Autor |
Wiadomość |
|
Gość
|
Wysłany: Nie 14:32, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Patrzyła jak słońce wyłania się znad drzew. To był najpiękniejszy widok, jakiego doświadczyła w całym swoim życiu.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Emmett Cullen
Wampir
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A z ulicy...:)
|
Wysłany: Nie 15:47, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedy zobaczyłem słońce schowałem się za cieniem jednego z drzew. Niedługo miało zacząć świtać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:50, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Usłyszał szeles po drugiej stronie polany. Zaciekawiona wstała i skierowała się do miejsca, z którego dochodził dźwięk. Nikogo nie było.
"Chyba mi odbija. Na pewno. Świruje." - pomyślała, odwracając się twarzą do słońca.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emmett Cullen
Wampir
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A z ulicy...:)
|
Wysłany: Nie 15:52, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Poczułem w pewnym momencie człowieka. Ale kto tak wcześnie rano przechadza się po lesie. Odwróciłem się w stronę z której dobiegał zapach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 16:18, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Znów usłyszała szelest. Nie odwróciła się. Wogóle nie zareagowała.
"Cholerna wyobraźnia. Żart sobie robi" -pomyślała.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emmett Cullen
Wampir
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A z ulicy...:)
|
Wysłany: Nie 16:20, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Odwróciłem się jeszcze raz. Czekałem chwilę. Jeśli to był człowiek a na pewno był to i tak mi nic nie zrobi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 16:23, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Usiadła pod drzewem i pozwoliła, by promyki słońca delikatnie łaskotały jej twarz.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emmett Cullen
Wampir
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A z ulicy...:)
|
Wysłany: Nie 16:25, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Zapach człowieka, dalej się unosił. W pewnym momencie nie wytrzymałem i wstałem. Poszedłem w stronę zapachu.
-Angela? Cześć-powiedziałem uśmiechając się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 16:28, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Na dźwięk ludzkiego głosu aż podskoczyła.
- Boże...Wiesz co, w odróżnieniu od was, ludzie mogą dostać czegoś takiego jak zawał serce - Warknęła, wstając.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emmett Cullen
Wampir
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A z ulicy...:)
|
Wysłany: Nie 16:29, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
-Przepraszam nie chciałem cię przestraszyć-rzuciłem z uśmiechem-Podobno chciałaś pogadać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 16:32, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzałam mu w oczy.
- Masz kiepskiego informatora -stwierdziłam- Kot ci powiedział ? Magg ? -spytałam, mimo że dobrze znałam odpowiedź na to pytanie.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emmett Cullen
Wampir
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A z ulicy...:)
|
Wysłany: Nie 16:34, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
-Tak. A co nie chciałaś?-zapytałem-Podobno miałem ci coś wyjaśnić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 16:38, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
- Mam tylko kilka setek pytań. Nie przejmuj sie -znów prawie warknęła. Usiadła i odgarnęła włosy do tyłu, próbując sie uspokoić.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emmett Cullen
Wampir
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A z ulicy...:)
|
Wysłany: Nie 16:39, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
-No to mi je zadaj. Chętnie odpowiem-powiedziałem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 16:46, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Wzięła głęboki oddech i zaczęła mówić, starając się opanować głos.
- O co tu do jasnej cholery chodzi Emmett ? Te porwania, zabójstwa. To że idąc na impreze spotykam więcej wampirów niż ludzi ! To nie jest normalne... Ty i twoja rodzina, nie żywi się ludzką krwią, okej, ale są przecież inni. Ci którzy mordują tych wszystkich ludzi. Ja już sie boje sama chodzić po mieście. Czemu nic z tym nie zrobicie ? Kim oni są i czego chcą ? Tak już będzie ? -znów prawie krzyczała - Przez ostatnie pięć lat uciekam przed wampirami. Ale dopiero w Forks, zdałam sobie sprawe, że uciekam przed śmiercią....-głos się jej załamał. Patrzyła jak słońce wschodzi na niebo, próbując spławić łzy, które nagle stanęły jej w oczach.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|